Zachowania pacjentek, które irytują ginekologów

Zachowania pacjentek, które irytują ginekologów, to niezbyt przyjemny temat. W końcu nikt z nas nie lubi się dowiadywać, że robi coś nie tak. Jednak przed kolejną wizytą, warto mieć na uwadze, jaki zachowań należy u ginekologa unikać.

Zachowania pacjentek, które irytują ginekologów, to z pewnością temat często poruszany wśród lekarzy tej profesji. Musimy pamiętać, że ginekolog to też człowiek i choć czasem nie daje po sobie poznać, czy jest zdenerwowany, na pewno ma swoje granice wytrzymałości, które mogą zostać przekroczone. Zatem co najbardziej denerwuje ginekologów? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Zachowania pacjentek, które irytują ginekologów:

Przyprowadzanie partnera na wizytę

Niektórym może się o wydać nie do pomyślenia, jednak tak, to naprawdę się zdarza – i to dość często. Oczywiście nie chodzi tutaj o wizyty, które dotyczą obojga partnerów, np. badanie USG podczas ciąży – wówczas nie ma żadnego problemu, jeśli kobieta chce mieć przy sobie swojego partnera. Jednak niektóre kobiety zaciągają do gabinetu swoją drugą połówkę nawet na zwykłe badanie kontrolne – wówczas nikt nie czuje się komfortowo – ani lekarz, ani pacjent.

Brak higieny osobistej

Niestety zdarzają się pacjentki, które nie dbają o higienę miejsc intymnych. Jest to wówczas patowa sytuacja, ponieważ ginekolog, aby przeprowadzić badanie, musi się nad pacjentką nachylić – jeśli z jej miejsc intymnych wydziela się nieprzyjemny zapach, zdecydowanie jest to dla lekarza niekomfortowe. Dlatego nie bez powodu ginekolodzy proszą, aby przed wizytą zadbać o higienę intymnych części ciała i założyć czystą bieliznę. Zdarza się, że na wizytę musimy pójść prosto po pracy, w takim przypadku zazwyczaj jest możliwość skorzystania z łazienki w poczekalni przed gabinetem.

Unikanie badań i wizyt

Kiedy już decydujesz się przyjść na wizytę, zastosuj się do poleceń lekarza. Zrób zalecone badania i przyjdź na wizytę kontrolną. Niektóre kobiety wracają do swoich lekarzy po kilku latach nieobecności – najczęściej w stanie, którego z powodzeniem można było uniknąć, stosując się do wcześniejszych zaleceń. Trzeba pamiętać, że opuszczając wizyty i nie stawiając się na badania kontrolne, robimy na złość wyłącznie sobie, a nie lekarzowi. Dbajmy o swoje zdrowie i badajmy się regularnie.

Częste prośby o dyskrecję

Co najbardziej denerwuje ginekologów? Sytuacja, kiedy kobieta kilka razy na wizycie powtarza „Tylko bardzo proszę o dyskrecję…”. Lekarze się wówczas irytują, ponieważ faktem jest, że w każdej sytuacji obowiązuje ich tajemnica lekarska, więc nawet gdyby chcieli, nie mogą nikogo poinformować o stanie zdrowia swojej pacjentki (oczywiście nie dotyczy to pacjentów małoletnich). Mogą to zrobić dopiero wówczas, gdy kobieta sobie tego zażyczy.

Odwoływanie wizyty z powodu miesiączki

Mało która kobieta wie, że miesiączka praktycznie w niczym lekarzowi nie przeszkadza. Mając miesiączkę, i tak powinno się przyjść i porozmawiać z lekarzem na nurtujące nas kwestie. Badania kontrolne można przeprowadzić nawet podczas menstruacji – lekarze są przyzwyczajeni do widoku krwi, tylko dla pacjentek jest to niekomfortowa sytuacja. Zdecydowanie nie warto z takiego powodu rezygnować z wizyty – jej odkładanie może przyczynić się do pogorszenia naszego stanu zdrowia.
Zachowania pacjentek, które irytują ginekologów, często wynikają ze stresu i niewiedz. Wizyty u ginekologa bywają stresujące, jednak tak naprawdę nie ma się czego bać! Ginekolog to też człowiek, poza tym idziemy do niego po to, abym nam pomógł.

Jeśli chcemy trafić na przyjaznego, wyrozumiałego lekarza ginekologa udajmy się do MedicHouse z Warszawy. Jest to wiodąca firma na rynku, która w swojej ofercie na stronie internetowej https://medichouse.pl/specjalista/ginekolog-warszawa/ ma sztab wykwalifikowanych lekarzy z wielu medycznych dziecin. Jeśli chcemy mieć pewność, że trafimy na odpowiedniego lekarza umów się do sprawdzonej firmy jaką jest MedicHouse z Warszawy. Firmie MedicHouse z Warszawy zaufały już tysiące klientów.

Loading...

Podobne Artykuły

Poprzedni Wpis Następny Wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.