Moda na zabiegi kosmetyczne wciąż nie przemija. Kliniki kosmetyczne oferują swoim klientom mnóstwo cudownych zabiegów odmładzających, upiększających i relaksujących. Ostatnio rekordy popularności bije tzw. wampirzy lifting (vampire face lift), o którym wieści dodarły do nas ze Stanów Zjednoczonych. Słyszeliście o tym?
Na czym polega wampirzy lifting?
Modę na wampirzy lifting zapoczątkowały amerykańskie aktorki i modelki. Jest to niechirurgiczny zabieg odmładzający, mający na celu poprawić kondycję i wygląd skóry głowy, twarzy, szyi i dekoltu. Przy jego wykonywaniu stosuje się tzw. Platelet Rich Plasma, czyli po prostu osocze bogatopłytkowe, które pozyskuje się z krwi osoby poddającej się temu zabiegowi. Ma ono zbawienny wpływ na naszą skórę, ponieważ uwalnia czynniki wzrostu i cytokiny pomagające zregenerować zniszczone tkanki. Podczas zabiegu wstrzykuje się je w wybrane części twarzy (najczęściej na czole, policzkach, szyi i wokół oczu). Zalecana jest seria zabiegów (od 2 do 4).
Czy to boli?
Pomimo nieciekawego wyglądu zaraz po zabiegu (twarz jest zakrwawiona i spuchnięta), jest on praktycznie bezbolesny, odczuwalne są tylko delikatne ukłucia igły. Obrzęk znika po kilku dniach, natomiast efekty można szybko zauważyć. Rezultaty utrzymują się nawet do dwóch lat.
Dla kogo przeznaczony jest ten zabieg?
Wampirzy lifting idealnie sprawdzi się u osób, które chcą pozbyć się zmarszczek, napiąć i wygładzić skórę twarzy czy zredukować blizny (np. potrądzikowe) i przebarwienia. Jest to idealny zabieg dla alergików, ponieważ użycie preparatu powstałego z własnej krwi niweluje ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej.
Po zabiegu skóra staje się elastyczna i jędrna oraz poprawia się jej ukrwienie. Zmarszczki zostają wygładzone, a przebarwienia i blizny zredukowane. Niestety jego wadą jest dość wysoka cena, która wacha się od 500 zł do nawet 1100 zł (w zależności od wielkości obszaru zabiegowego).
Coraz więcej osób decyduje się na wampirzy lifting. Oczywiście wpływ na to mają przede wszystkim celebryci z całego świata, którzy chętnie publikują w mediach społecznościowych swoje zdjęcia przedstawiające twarze zaraz po zabiegu. Dlatego pewnie jeszcze nie raz usłyszymy o wampirzym liftingu.
Loading...
