Obecnie, bez cienia wątpliwości, rozpowszechniła się moda na zdrowe, lekkie i najlepiej bezglutenowe potrawy, które powinno się przygotowywać z produktów ekologicznych. Oczywiście nie ma w tym nic złego, jednak czasami można odnieść wrażenie, że to wszystko zmierza w nieco innym kierunku niż moglibyśmy przypuszczać.
„Modne” jedzenie
Dzisiaj każdy chce być fit, więc wraz ze zmianą stylu życia, przychodzą zmiany dotyczące codziennego odżywiania. W sklepowych koszykach królują owoce, warzywa, zdrowe tłuszcze, mięso ze sprawdzonych hodowli, a także produkty, które jeszcze kilka lat temu znane były tylko nielicznym, jak np. quinoa, amarantus, agar agar, camu camu, algi morskie, nasiona chia czy jagody goji. Sklepy ze zdrową i ekologiczną żywnością przeżywają obecnie swój złoty okres, natomiast kanapki z szynką i serem oraz schabowy z ziemniakami odchodzą do lamusa.
Troska o zdrowie czy przesada?
Nie ma nic złego w tym, że większość ludzi pragnie zmienić swoje złe nawyki, jednak – co chcę podkreślić – we wszystkim trzeba zachować umiar. Wydaje mi się, że niektórzy kupują jakieś produkty tylko dlatego, że mówi się o nich w telewizji śniadaniowej. Nie znają jednak ich praktycznego zastosowania. Ponadto, ludzie wykluczają ze swojej diety gluten czy nabiał bez żadnych zdrowotnych podstaw – nie chorują na celiakię i normalnie tolerują laktozę. Dlaczego to robią? Bynajmniej nie w trosce o swoje zdrowie – główny wpływ ma na to moda szerzona przez celebrytów.
Warto spojrzeć na ten problem obiektywnym okiem. Zdrowe odżywanie jest niewątpliwie bardzo ważne. Czytajmy etykiety i starajmy się kupować produkty naturalne, jednak nie bądźmy niewolnikami aktualnej kulinarnej mody. Nie rezygnujmy na zawsze z tradycyjnych dań, takich jak pierogi czy gołąbki, na rzecz sushi i bezglutenowych potraw. Zachowajmy w kuchni zdrowy rozsądek.
Wyeliminujmy z diety to, co naprawdę szkodzi, czyli produkty przetworzone, niezdrowe tłuszcze i cukry, ale nie skreślajmy od razu pysznych i tradycyjnych babcinych obiadów ! 🙂
Loading...
